wtorek, 25 czerwca 2013

Deszczowe precelki

Podpatrując blog Wiewiorki przeczytałam o precelkach z czekolada i zapragnęłam mieć takie same:-) z pomocą mojego Syna powstały takie o to pysznosci:-)
Przepis zamieszcze później:-) a tak nawiasem pisząc zawsze robiąc coś z drozdzami przypomina mi się inżynieria bioprocesowa i tekst" nie zabijajcie drożdży"

ciasto:
  • 80 ml mleka
  • 1 łyżeczka suszonych drożdży (ja dodałam świeżych wg zaleceń 2x więcej czyli 2 łyzeczki)
  • 280 g mąki pszennej
  • 2 łyżki cukru
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 2 duże jajka (lekko ubite, w temperaturze pokojowej)
  • 115 g masła  (w temperaturze pokojowej)
  • 150 g czekolady (posiekanej w 0,5 cm kawałki) ( u mnie tabliczka gorzkiej 70%)
  • 1/4 łyżeczki skórki startej z pomarańczy  (nie dodałam)
 
wierzch:
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka wody
  • cukier perlisty (zapomniałam posypać:) )


W małej miseczce mieszamy mleko z drożdżami. Odstawiamy na 5 minut. 
W drugiej misce mieszamy mąkę, cukier, sól i skórkę z pomarańczy. Dodajemy rozpuszczone drożdże i jajka. Miksujemy całość (końcówki haki) na gładkie ciasto. Cały czas miksując dodajemy masło w trzech porcjach, oraz kawałki czekolady i mieszamy do połączenia się czekolady z ciastem, ja wyrabiałam ręcznie też da radę tylko musiałam podsypać trochę mąką.
Wyrobione ciasto przekładamy do czystej miski posmarowanej lekko olejem. Przykrywamy miskę folią spożywczą i odstawiamy na 2 godziny. Ciasto możemy również odstawić do wyrastania do lodówki na całą noc. Wówczas należy je wyjąć z lodówki na 30 minut przed formowaniem precli.
Ciasto dzielimy na 8 części. Każdą część formujemy w wałek o długości 45 cm i o grubości kciuka, a następnie zwijamy go w precel. Ja zrobiłam ciut mniejsze i wyszło mi 11. Ale pomimo tego że zrobiłam cienkie wałki 0 dziurki nie były widoczne:).  Układamy je na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zachowujemy 5 cm odstępy pomiędzy preclami. 
Wierzch smarujemy rozbełtanym jajkiem wymieszanym z 1 łyżeczką wody. Odstawiamy do ponownego wyrastania na 30 minut. Precle ponownie smarujemy jajkiem i posypujemy cukrem perlistym. 
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 12 - 15 minut. Studzimy na kratce.
Najsmaczniejsze lekko ciepłe. Najlepsza w tym jest czekolada:)
 

1 komentarz:

  1. ale się ciesze ze przepis powędrował jeszcze dalej ;) piękne precle ;)

    OdpowiedzUsuń